Film instruktażowy on-line 3
Kosz kabłącok z wikliny
Film instruktażowy jak wyplatać kosz kabłącok, kosz z polskiej listy Niematerialnego Dziedzictwa Kultury – półokrągły, z płaską ścianą i nóżkami, wsparty na kabłąku i wyplatany na wierzbowej ramie, z nieokorowanej wikliny. Takie kosze wyplatane są w wyjątkowej wsi plecionkarzy – Lucimi. Kabłącok prezentuje tradycyjny koszykarz, polski mistrz plecionkarski Czesław Kostka. Zobacz, jak wygląda kabłącok!
Czas trwania: 56 minut
Film jest archiwalny, zrealizowany przez Serfentę w trakcie badań etnograficznych polskiego plecionkarstwa.
Zobacz też książkę - Kosze, opowieści o podróży plecionkarskim szlakiem Wisły.
Filmy udostępniamy kupującemu w sposób nieograniczony za pomocą platformy online NCH.PL - możesz je oglądać niezliczoną ilość razy, kiedy tylko chcesz. Do obejrzenia filmów konieczne będzie użycie Twojego adresu e-mail - kupując filmy zgadzasz się na użycie go w celu przyznania dostępu on-line.
Wszystkie prawa zastrzeżone. Zabrania się udostępniania, zmieniania, kopiowania i w jakikolwiek sposób wykorzystywania utworu bez zgody autora.
Kosz kabłącok - kosz znad brzegów Wisły
Kosz kabłącok jest wypleciony z najbardziej popularnego materiału plecionkarskiego w Polsce, wikliny. A jednak jego zwykła niezwykłość urzeka. Mimo popularności wikliny, jest to jedyny kosz z tego materiału w naszej kolekcji. Znalazł się w niej z uwagi na wyjątkową konstrukcję, użyteczność oraz historię miejsca, z którego pochodzi - to wszystko sprawia, że jest unikatowy.
Wyplatany z konopianki, nietypowej, nadwiślańskiej odmiany wikliny, dziś już rzadko spotykanej w warsztatach plecionkarzy. Konopianka jako rdzenny polski gatunek wierzby, porasta brzegi królowej polskich rzek, Wisły. Jej kolory wplecione w ten urzekający prostotą kosz są najczęściej żółte i ciepłe. Plecionkarze, ludowi mistrzowie z Lucimi w centralnej Polsce, używają wikliny nieokorowanej. Efektem jest lekko chropowata powierzchnia zdradzająca pochodzenie materiału wprost znad Wisły.
Budowa kabłącoka jest intuicyjnie najbardziej dostosowana do współczesnych potrzeb i dzięki temu kosz ten jest doskonale funkcjonalny. Jego konstrukcja opiera się na ramie, kabłąku, wykonanym z dwuletniej wierzby pochodzącej prosto z natury – a nie z wiklinowej plantacji. Aby dobrać najbardziej idealny materiał do kabłąka, mistrzowie plecionkarze długo szukają odpowiednich miejsc i krzewów na lucimskich łąkach, a następnie zbierają je selekcjonując w zaciszu swoich warsztatów.
Zaskakujące jest podążanie nadwiślańskiej plecionkarskiej tradycji za rytmami natury. Lokalni rzemieślnicy z Lucimi wciąż wyplatają swoje kosze tylko w zimie, czekając aż z wierzbowych plantacji opadną ostatnie liście po pierwszych listopadowych przymrozkach. Wtedy wiklina jest gotowa do pracy i przybiera postać prostych, a jednocześnie giętkich, soczystych pędów.
Za kabłącokiem stoją potrzeby człowieka i zaawansowana myśl konstrukcyjna. Nóżki są tutaj innowacją – rzadko który kosz je posiada. Kosz ma tylną płaską ścianę i wygodny uchwyt do trzymania, lub powieszenia. To sprawia, że świetnie pasuje ustawiony przy ścianie lub powieszony. Jest też wytrzymały i ma spory udźwig. Dziś najczęściej wybierany jako oprawa dla kwiatów doniczkowych, ale też ukochany przez klientów z Japonii - za swoją jakość i naturalność. Kabłącok jest jednocześnie niezwykle praktyczny. Możesz go bez problemu umyć – ale wysusz go dobrze i na co dzień trzymaj w suchym miejscu.
Jest to pierwszy z naszej kolekcji koszy, który nominowaliśmy do listy niematerialnego dziedzictwa kultury w Polsce. Jest to jednocześnie pierwszy krok do listy UNESCO! Pracowaliśmy nad tym w Serfencie w 2017 roku wspólnie z rzemieślnikami z Lucimi.
Lucimia to pierwsza miejscowość, do której Serfenta dotarła na szlaku poszukiwania mistrzów plecionkarstwa w Polsce, a kabłącok to pierwszy kosz, który nas urzekł i trafił do wyjątkowej kolekcji Serfenty. O tych pierwszych spotkaniach przeczytasz w naszej książce Kosze.